Po co nam ludziom opowieści?

Po co nam opowieści?

Jaką rolę spełniają one w kształtowaniu się tożsamości człowieka?

Co cennego mogą one wnieść do życia naszych dzieci?


Ludzkość w różnych kulturach, na odległych od siebie ziemiach tworzyła opowieści, o tym skąd pochodzimy my i cały otaczający nas świat. Warto znać te historie, ze względu na ich wpływ na kulturę. Myślę jednak, że warto również zastanowić się nad potrzebami, jakie opowieści te zaspokajały, gdyż pomoże nam to w tworzeniu tej naszej - współczesnej.


Opowieści o początku świata miały szczególne znaczenie dla społeczności, gdyż pozwalały ludziom na umiejscowienie siebie samych w świecie, na określenie swoich relacji z tym, co ich otacza, na budowanie na ich podstawie własnej tożsamości. Były traktowane z najwyższym szacunkiem i przekazywano je z pokolenia na pokolenie, jako kompas, wskazujący młodemu człowiekowi drogę i dający rozeznanie w tym, kim jest.


Współczesny podział nauki na niezliczoną ilość dyscyplin oraz ich istnienie w oderwaniu od siebie, sprawiają, że trudno znaleźć nam w tym gąszczu spójną historię o nas i o naszym świecie. Może więc wydawać się on miejscem pełnym chaosu i pozbawionym sensu, w którym niewiele zależy od nas. Trudno z taką wizją podejmować konstruktywne działania, czuć odpowiedzialność za to miejsce i otwierać się na współpracę z zupełnie różnymi od nas ludźmi dla wspólnego abstrakcyjnego dobra. Potrzebowalibyśmy do tego oparcia w opowieści dającej poczucie zakorzenienia w świecie, zaangażowanie w jego losy oraz rodzącej poczucie odpowiedzialności za tą mknącą przez wszechświat perełkę życia - Ziemię.

Potrzebujemy opowieści, nie tylko wykorzystującej najnowsze odkrycia naukowe, ale również ukazującej je w nowym świetle, jako tworzące spójną całość, jako elementy jednego obrazu, który daje odpowiedzi na te najważniejsze pytania:  "Jak powstał ten świat?", "Kim my na nim jesteśmy?",  "Jakimi rządzi się on prawami?". Odpowiedzi na te pytania pozwolą nam wyjść poza tą najbliższą, najbardziej znaną tożsamość - bycia członkiem rodziny, klasy, grupy przyjaciół, mieszkańcem jakiegoś regionu, obywatelem państwa i zyskać nową szerszą perspektywę - bycia częścią ludzkości, przyrody i wszechświata. To taki nasz "kosmiczny adres", który możemy odtworzyć, jeśli w naszej opowieści połączymy perspektywy wielu dziedzin nauki takich jak astronomia, fizyka, chemia, geologia, biologia i historia i pozwolimy im zbudować spójną wizję świata oraz nas - ludzi jako jego nieodłącznej części. Dla mnie jest to główny cel wszystkich trzech wielkich opowieści o początkach: wszechświata, życia na Ziemi i nas ludzi, i uważam, że warto dzielić się nimi z dziećmi. W końcu w ich rękach zostawimy kiedyś Ziemię i warto, by miały dobrą opowieść na swoją na niej podróż.